23 lipca 2015

"Relationship I don't understand" - "Take Me Out" Red House Painters

Take Me Out


Red House Painters




Kiedy się dowiedziałem, jadłem śniadanie. W jednej ręce trzymałem rączkę elektrycznego czajnika, a drugą obracałem torebkę ekspresowej herbaty. Potem przytrzymywałem jej zawieszkę przy ściance kubka, żeby nie wpadła razem z wrzątkiem do środka. Na zawieszce oprócz żółtego logo firmy, zamieszczono wzmiankę o konkursie, cały czas pamiętam numer telefonu, pod który należało wysyłać smsy z czterocyfrowym kodem.

22 grudnia 2014

"I wish you happy christmas" - "I Do, Dear, I Do" Nick Cave & The Bad Seed

I Do, Dear, I Do
Nick Cave & The Bad Seed



Wstałem.

Przesypiałem całe dni. Zwlekałem się z łóżka, kiedy zimowe popołudnia szczęśliwie już się kończyły i zostawiały po sobie tylko wygasającą, przygnębiającą namiastkę słońca. Nieszczególnie za nim tęskniłem, podstępnie zwodziło jaśniejszymi promieniami, żeby potem szybko pozostawić na niebie całą paletę szarych i zimnych odcieni.

20 sierpnia 2014

"Nie zrobię więcej zdjęć" - "Kraków" Myslovitz

Kraków
Myslovitz

Eternal Sunshine of the Spotless Mind 

reż.  Michel Gondry




Od małego lubiłem komedie z Jimem Carreyem. Jego twarz zdolną do genialnych min, komiksowe ruchy, brwi unoszące się w charakterystyczny sposób, grające razem z nim jedną z ról… Jako mały dzieciak, potrafiłem codziennie oglądać „Maskę” przegraną od starszego kolegi na kasetę vhs. Sekretnie podkochiwałem się w ślicznej Tinie, a kiedy nikogo nie było w domu, mazałem po swojej twarzy zieloną kredką i nakładałem na siebie żółty żakiet mamy. Ćwiczyłem przed telewizorem wszystkie pozy Maski, na marginesach szkolnych zeszytów bazgrałem tylko jedną, wyszczerzoną i uwielbianą do granic postać. Szalałem za każdym filmem tego aktora, uwielbiałem w nim wszystko i tylko on był w stanie rozchmurzyć mnie w kilka sekund.

28 lipca 2014

"Ktoś tu był przed Tobą" - "Nie mam dla Ciebie miłości" Skubas

Nie mam dla Ciebie miłości
Skubas




U Białoszewskiego po piecu została szara naga jama. U mnie po niej została szara naga ściana.

Szara naga ściana.

Postawiłem przed nią krzesło. Jedno liche dębowe krzesło, którego ze sobą nie wzięła. Było niewygodnie i chwiejne, przez tyle lat dziwiliśmy się, że jeszcze się trzyma i teatralnie nie rozpadło się pod którymś z nas. Zostało ono, więdnący aloes na cienkim parapecie przy balkonie i biały ślad na ścianie, w miejscu, gdzie przedtem wisiał jej Pocałunek.

25 lipca 2014

"Tysiąc wypitych razem kaw"- "Syreny" Artur Rojek

Syreny
Artur Rojek


Dwa kubki.

Oba ceramiczne, stare i wyraźnie zniszczone. Jeden z nadpękniętym, trzymającym się na włosku uchem, drugi z głębokimi zarysowaniami na dnie. Oba z zewnątrz w wyblakłym i przetartym błękitnym kolorze. W środku kiedyś pewnie były białe, teraz zabarwione na brązowawy kolor, którego nie da się już wybawić żadnym detergentem. Tysiące kaw, tysiące herbacianych torebek przytulających się do ścianek kubka zostawiło po sobie ślady.

Dwie kawy.