Take Me Out
Red House Painters
Kiedy się dowiedziałem, jadłem śniadanie.
W jednej ręce trzymałem rączkę elektrycznego czajnika, a drugą obracałem
torebkę ekspresowej herbaty. Potem przytrzymywałem jej zawieszkę przy ściance
kubka, żeby nie wpadła razem z wrzątkiem do środka. Na zawieszce oprócz żółtego
logo firmy, zamieszczono wzmiankę o konkursie, cały czas pamiętam numer
telefonu, pod który należało wysyłać smsy z czterocyfrowym kodem.